Jedno zdjęcie jest wart więcej niż tysiąc słów... I właśnie dlatego zawsze dążę do produkcji profesjonalnych zdjęć packshot na najwyższym poziomie. Od kilku tygodni korzystamy z profesjonalnego, pełno klatkowego aparatu marki CANON. Co z pewnością zaowocuje jeszcze lepszą jakością moich zdjęć, packshotów. Już niebawem pojawią się pierwsze efekty w portfolio :). Fotografia reklamowa wymaga bardzo dobrej jakość sprzętu fotograficznego. Barierą nie do przeskoczenia w tej dziedzinie fotografii bywa kiepskiej jakości sprzęt fotograficzny oraz wyposażenie studia fotograficznego. Więc na tę chwilę, jestem pełen optymizmu :). Sprzęt jest ! Teraz przyda się tylko troszkę wolnego czasu na nowe zdjęcia do portfolio. Już nie mogę się doczekać nowych PACKSHOTÓW :). Dla tego sprzętu musiałem zrezygnować z wielu wolnych weekendów. Nie ma tak łatwo, ale się udało! Muszę przyznać, że kocham tę robotę! O TAKI :)
Ileż to razy słyszałem „nie mam czasu na zdjęcia”, lecz tym razem mnie również dopadła choroba w postaci barku czasu. Kiedy zaczynasz doceniać swój wolny czas, nabierasz również większego szacunku do tego, co już zrobiłeś. Obiecałem sobie, że w tym tygodniu zabiorę mój aparat w miasto :). Głód zdjęć nabiera na sile, więc chyba warto coś z tym zrobić. ;) Postaram się zabrać również garść odwagi, aby być blisko ludzi z otwartym sercem. Uważam, że jest to kluczowe w fotografii ulicznej. Nie bać się i mieć dobre intencje. Spontaniczność kontrolowana — plener bez planowania, ale w specyficznej uważności. Już dawno nie czułem w sobie takiej „świeżości” i spokoju o „wynik” Po prostu będzie, co ma być. A jak nic nie wyjdzie, to w wyjdzie w następnym tygodniu ;) Ciesz się, że mam w końcu dobry aparat w ręku. Przyznam, że zawsze mnie to uwierało ;) Niewątpliwie, nadchodzi chwila prawdy.
TYMCZASEM GENIALNA ANIA (ZDJĘCIE POCZYNIONE W 2014R)
"JEŚLI ZBYT DŁUGO PATRZYSZ W OTCHŁAŃ, OTCHŁAŃ ZACZYNA PATRZEĆ W CIEBIE"
Tak Kochani nie samą fotografią człowiek żyje. Czasem po prostu trzeba coś sfilmować, bo inaczej można się udusić ;). Obraz ruchomy ma unikalną siłę oddziaływania na odbiorcę. Jestem rozkochany w dobrych ujęciach, kadrach filmowych. Dla tego czasem próbuje swoich sił również w tej dziedzinie. Na ten czas to czysta zabawa, radocha. Możliwe, że również furtka do dalszego rozwoju. Chyba warto mieć marzenia i wyznaczać sobie kolejne cele, wyzwania. Przecież każdy fotograf to esteta. Więc nic dziwnego, że instynktownie ciągnie mnie w te rejony. Jakiś czas temu wracałem pociągiem z Warszawy do Poznania i przytrafił mi się niecodzienny widoczek. Zachód słońca połączony z chmurami deszczowymi. Wyglądało to majestatycznie i bardzo zjawiskowo. Przyznam, pierwszy raz spotkało mnie takie cudo. Poniżej zamieszczam film, na którym jest wszystko zarejestrowane. Taki już los fotografa, zawsze w pracy ;)